Początkowo spotkania klubu mam odbywały się u mnie w domu, po pół roku przeniosłyśmy się do ówcześnie działającej sali zabaw Dziecięce Psoty (dzięki Agnieszko i Asiu za pomoc), po kilku miesiącach dzięki radnym - do Ośrodka Sportu Huragan.
Niemalże z dnia na dzień musiałyśmy znaleźć coś nowego i wtedy miejscem spotkań stał się Tumirai - początkowo jako centrum rozwoju, potem jako przedszkole. W międzyczasie korzystałyśmy z pomocy harcerzy organizując spotkania w ZHP. A gdy warunki sprzyjały, to klub mam odbywał się po prostu po domach :)
Od ponad roku klub mam spotyka się w Miejskim Domu Kultury w Wołominie - w każdą środę w godz. 10:30-12:30. Z uprzejmości MDKu korzystamy również w inne dni tygodnia, choćby w poniedziałki od godz. 9:15 do 11:45 prowadząc zajęcia dla maluszków od 0 do 3 lat. A w wyjątkowych sytuacjach nadal goszczą nas: Tumirai, kawiarnia działająca na terenie MDKu i herbaciarnia na Wileńskiej 10.
Tych miejsc jest dużo, zajęć - mnóstwo ... A my wciąż marzymy o własnym lokalu ... Może czas wziąć sprawy w swoje ręce i dłużej nie czekać ... Tylko czy nas stać na opłacenie lokum na warunkach komercyjnych? Mamy o czym myśleć.
Na koniec informacja dobra, choć odwlekana w czasie - dostałyśmy pismo z gminy dotyczące szansy na własny lokal:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz