środa, 26 sierpnia 2015

Mamy przedszkolaka - kilka słów o adaptacji

Wrzesień za pasem, a to oznacza, że sporo dzieci z naszego klubu mam stanie się za moment przedszkolakami. Z tego powodu w ubiegły czwartek zorganizowałyśmy spotkanie dla rodziców o znamiennym tytule „Mamy przedszkolaka”. 

Pierwsze dni w przedszkolu to dla rodziców i ich pociech ogromne wydarzenie. Wiążą się z tym silne emocje, które pojawiają się, zarówno u dzieci, jak i opiekunów. To, jak przebiegnie proces adaptacji zależy w dużej mierze od wcześniejszego przygotowania malucha do wkroczenia w ten kolejny etap życia. Warto również, a może przede wszystkim przyjrzeć się sobie, swoim obawom i zachowaniom oraz ustalić z drugim rodzicem czy dziadkami jeden front. Dziecko musi bowiem otrzymywać spójne komunikaty. Najgorsze to sytuacja, gdy np. rodzice chcą przyzwyczaić dziecko do przedszkola,  a dziadkowie lamentują, że tam jest mu tak źle i nagle proponują że sami się nim zajmą.

Podczas czwartkowego spotkania posłuchaliśmy o doświadczeniach mam, których dzieci już chodzą do przedszkoli. Naszymi gośćmi były też panie pedagog pracujące z przedszkolakami. Z tego co usłyszeli rodzice, musimy się nastawić na to, że adaptacja jest procesem trwającym nawet kilka miesięcy i że niezwykle rzadko przechodzi gładko i bez płaczu. Dzieci, częstokroć, zostawiane po raz pierwszy bez mamy w obcym miejscu, w dużej grupie dzieci – to wszystko powoduje, że my jako rodzice jesteśmy nierzadko bardziej przestraszeni niż maluchy. Wśród rad i sposobów na przetrwanie pierwszych tygodni w przedszkolu warto na pewno wspomnieć następujące:
  • spróbujcie przybliżyć dziecku przedszkole – pójdźcie razem kilka dni wcześniej, czytajcie książki o przedszkolu, możecie bawić się misiami odgrywając role przedszkolaków oraz wychowawczyni;
  • nie wychwalajcie przedszkola zanadto – przecież nie wiecie, czy na pewno obiadki będą smaczne i czy dzieci będą się świetnie bawiły (na początku raczej nie będą);
  • już w przedszkolu rozstania niech będą krótkie – nie przedłużajcie ich, dajcie buziaka, zaprowadźcie do pani, nie zaglądajcie do sali i nie wołajcie z korytarza jak to bardzo je kochacie;
  • pozwólcie dziecku popłakać, nie wolno tłumić jego emocji, nie krytykujcie, nie wyśmiewajcie – płacz jest przecież formą komunikacji.

I bardzo ważne - pamiętajcie, że dziecko Was obserwuje i czerpie wiedzę z waszego zachowania – jeśli będziecie przestraszeni, płaczący czy narzekający na przedszkole, wasz maluch prawdopodobnie zaczerpnie te zachowania.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz