Wrzesień za pasem, a to oznacza, że sporo dzieci z naszego
klubu mam stanie się za moment przedszkolakami. Z tego powodu w ubiegły
czwartek zorganizowałyśmy spotkanie dla rodziców o znamiennym tytule „Mamy
przedszkolaka”.
Pierwsze dni w przedszkolu to dla rodziców i ich pociech
ogromne wydarzenie. Wiążą się z tym silne emocje, które pojawiają się, zarówno
u dzieci, jak i opiekunów. To, jak przebiegnie proces adaptacji zależy w dużej
mierze od wcześniejszego przygotowania malucha do wkroczenia w ten kolejny etap
życia. Warto również, a może przede wszystkim przyjrzeć się sobie, swoim obawom
i zachowaniom oraz ustalić z drugim rodzicem czy dziadkami jeden front. Dziecko
musi bowiem otrzymywać spójne komunikaty. Najgorsze to sytuacja, gdy np. rodzice
chcą przyzwyczaić dziecko do przedszkola,
a dziadkowie lamentują, że tam jest mu tak źle i nagle proponują że sami
się nim zajmą.
Podczas czwartkowego spotkania posłuchaliśmy o
doświadczeniach mam, których dzieci już chodzą do przedszkoli. Naszymi gośćmi
były też panie pedagog pracujące z przedszkolakami. Z tego co usłyszeli
rodzice, musimy się nastawić na to, że adaptacja jest procesem trwającym nawet
kilka miesięcy i że niezwykle rzadko przechodzi gładko i bez płaczu. Dzieci,
częstokroć, zostawiane po raz pierwszy bez mamy w obcym miejscu, w dużej grupie
dzieci – to wszystko powoduje, że my jako rodzice jesteśmy nierzadko bardziej przestraszeni
niż maluchy. Wśród rad i sposobów na przetrwanie pierwszych tygodni w przedszkolu
warto na pewno wspomnieć następujące:
- spróbujcie przybliżyć dziecku przedszkole – pójdźcie razem kilka dni wcześniej, czytajcie książki o przedszkolu, możecie bawić się misiami odgrywając role przedszkolaków oraz wychowawczyni;
- nie wychwalajcie przedszkola zanadto – przecież nie wiecie, czy na pewno obiadki będą smaczne i czy dzieci będą się świetnie bawiły (na początku raczej nie będą);
- już w przedszkolu rozstania niech będą krótkie – nie przedłużajcie ich, dajcie buziaka, zaprowadźcie do pani, nie zaglądajcie do sali i nie wołajcie z korytarza jak to bardzo je kochacie;
- pozwólcie dziecku popłakać, nie wolno tłumić jego emocji, nie krytykujcie, nie wyśmiewajcie – płacz jest przecież formą komunikacji.
I bardzo ważne - pamiętajcie, że dziecko Was obserwuje i
czerpie wiedzę z waszego zachowania – jeśli będziecie przestraszeni, płaczący
czy narzekający na przedszkole, wasz maluch prawdopodobnie zaczerpnie te
zachowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz